25.03.2012

CHropSport 2011

Podział administracyjny Świętochłowic jest następujący : Centrum, Chropaczów, Lipiny, Piaśniki, Zgoda. Lipiny znane są jako jedna z najbiedniejszych dzielnic Śląska, tymczasem Chropaczów zawsze już kojarzony będzie z CHropSport. Jest tu wszystko co być powinno - zajawka, umiejętności, humor, a nawet szczypta śląskiego mistycyzmu. W opisie do filmu czytamy: " Freerun, graffiti, rap, dobre bity i akcje do których scenariusz napisało życie"  ja dodam jeszcze SERCE i 100% ŚLĄSKI KLIMAT. Brawo chłopaki!

23.03.2012

Katowice Street Art Festiwal


Na facebooku ruszyła promocja Katowice Street Art Festiwal 2 tymczasem my, robimy salto w tył  i napiszemy conieco o pierwszej edycji
Dziwny to festiwal był, trochę na siłę, bo na wznoszącej fali popularności street artu, pomóc miał Katowicom w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Bodaj pierwszy w Polsce, organizowany przez ludzi spoza branży. Przy ogromnym wsparciu miasta. Co miało ogromny wpływ na kształt festiwalu.

Co nam się podobało :
  • Murale : Otecki ,Wers, Etam , Raspazjan, Mona Tusz, Sepe, Chazme, 108, Aryz.  Artyści nie zawiedli, powstały dobre prace.W mieście wrzało i huczało, zapach farby unosił się w powietrzu.
  • Instalacja Goro – Ciemną nocą, pod murami więzienia, biegający ludzie ze świecącymi pałeczkami – do dziś mam to przed oczami.Super.
  • Warsztaty z seniorami !!! ( prowadzenie Mona Tusz i Raspazjan) czegoś takiego jeszcze w kraju nie było, ze zdjęć widać, że atmosfera była wyśmienita. 
Co nam się nie podobało :
  • Dan Witz. Trudno mi zrozumieć zachwyty nad obecnością tego pana w Katowicach, gdyż to co widziałam, bardziej mnie śmieszyło, niż wprawiało w zachwyt. Otóż, Pan Witz, spacerujący po mieście w asyście dwóch tłumaczo-asystentko-przewodniczek i fotografa (który dzielnie dokumentował poczynania gwiazdy zza oceanu) przyklejał gdzieniegdzie maleńkie naklejki, po których dziś już nic nie zostało. A wszystko z taką pompą, że nawet Straż Miejska bała by się interweniować, bo to przecież wielka GWIAZDA STREET ARTU odwiedziła nasze dzikie miasto. Lubię jego pracę, ale w Katowicach to był niewypał. 
  • Rutkiewicz i Dymna aka NeSpoon ze swym albumem w Rondzie Sztuki. Tu pozwolę sobie podlinkować artykuł kolegów z UH : "s-f w świecie sztuki" pod którym mogłabym się podpisać obiema rękami. Kolegom hejtujacym stawiam kolejkę.
  • Trzeciego dnia pracy nad muralem, na ulicy Warszawskiej Sepe i Chazme brutalnie ściągnięci ze zwyżki, przez Panią Konserwator Zabytków. Powód? Organizatorzy nie mieli zezwolenia na tą miejscówkę, tzn. mieli, ale nie takie jak trzeba. Co czuje artysta, któremu nie pozwala się dokończyć obrazu, nad którym spędził trzy dni, gdzie od ostatniej kreski i umiłowanego zdjęcia dzieli go kilka godzin ? ( praca wykonana była w 80% ) nie wiem, ale pewnie nie jest to przyjemne uczucie.
  • Organizatorzy nie wiedzieć czemu, zaprosili do współpracy komercyjną firmie NIETAKT, NITAK, NIENIE – nie pamiętam dokładnie:) czego efektem były nachalne reklamy tejże firmy pod wieloma pracami, a mnóstwo ludzi do dziś przekonanych jest, że to właśnie ta firma organizowała festiwal. I myszy i koty, myszy, koty, koty, myszy, myszy - wszędzie ! do oporu, do upadłego, do ostatniej krwi !
  • Brak rzetelnej dokumentacji pofestiwalowej, nigdzie nie można zobaczyć najważniejszego, czyli - dobrych zdjęć murali. Na FB organizatora w albumie  "Katowice Street Art Festiwal - pierwsza edycja" widzimy:  Dana Witza w autobusie, Fokusa (rapera) , ludzi z latawcem, ludzi z frisbee, Macieja Pisuka ( autora książki o Paktofonice ), NeSpoon i Rutkiewicza w Rondzie Sztuki. Ale murali Sepe i Chazme ( dostali nową ścianę), Foxy, Wiur, Taki Myk,  już niestety nie. Pominięty został także IMP2K ( najlepszy street realista w kraju), który wykonał rewelacyjny portret Kukuczki, za którego laury zabrała wspomniana wyżej firma NIETAKT. Festiwal próbował też dokumentować SOSM, ale nie wyszło to dobrze.  

Tyle od nas odnośnie pierwszej edycji. Przebieramy nóżkami w oczekiwaniu na drugą, organizatorom, artystom, życzymy wszystkiego co najlepsze, trzymamy kciuki i spoglądamy na wszystkich z lotu ptaka. STAY UL !  STAY KING !

GORO ( FRAGMENT INSTALACJI ) 
ULKING
OTECKI (FRAGMENT)
ULKING
WERS ( FRAGMENT)
ULKING
SEPE i CHAZME
ULKING
IMP2K - PORTRET JERZEGO KUKUCZKI
ULKING
108
ULKING
RASPAZJAN (FRAGMENT)
ULKING
MONA TUSZ (FRAGMENT)  
ULKING

ARYZ (FRAGMENT) 
 ULKING


    21.03.2012

    ZOO DŻEM


    Pierwszy post jak pierwszy tag. Zaczynam jak typowy graficiarz - od własnego podwórka. Panie i Panowie przed wami  ZOO DŻEM !  Była to pierwsza  duża impreza związana z graffiti w KatowicaChorzowie  pomalowane zostało ponad 300 metrów muru i odwiedziło nas  kilku ciekawych artystów. Nigdzie nie znaleźliśmy solidnej relacji z tego wydarzenia, toteż z kronikarskiego obowiązku zamieszczamy kilka wybranych zdjęć. 


    GRUPA TWOŻYWO - EKO BOKSUJĄCE SIĘ Z EGO :)
     ULKING
     SEPE
     ULKING
    MONA TUSZ
     ULKING
    RASPAZJAN
    ULKING
    IMP2K
    ULKING
    JEZMIRSKI
    ULKING
    ONTE & 79
    ULKING
    MISZMASZ
    ULKING
    IWONA ZAJĄC.ANNA HAŚKIEWICZ.MAGDA MAŁYJASIAK
    ULKING
    TAKI MYK
    ULKING
     MONSTFUR (fragment)
    ULKING
    KROPLE KSZTAŁTU
    ULKING
    DRAWSTONE
    ULKING
    PLAKAT


    SUCHE FAKTY: 
    • 7 FESTIWAL MŁODEJ SZTUKI "ARTERIE"
    • 4-6 WRZESIEŃ 2009 - WOJEWÓDZKI PARK KULTURY I WYPOCZYNKU
    • ORGANIZATOR: FUNDACJA DLA ŚLĄSKA
    • KURATOR: RASPAZJAN

    CIEKAWOSTKI :
    • KILKU ARTYSTÓW NOCOWAŁO W ZOO
    • POCZTA POLSKA WYPUŚCIŁA LIMITOWANĄ SERIE POCZTÓWEK Z PROJEKTAMI ARTYSTÓW : SEPE, TWOŻYWO, RASPAZJAN, IMP2K, MORS, STYLES
    • DO DNIA DZISIEJSZEGO, ŻADNA Z POWSTAŁYCH PRAC, NIE ZOSTAŁA ZNISZCZONA :)

    WYSTĄPILI :

    GRUPA TWOŻYWO, SEPE, RASPAZJAN, MONA TUSZ, MISZMASZ, IWONA ZAJĄC, TAKI MYK, ANNA HASKIEWICZ, MAGDA MAŁYJASIAK, IMP2K, JEZMIRSKI, ONTE, 79, 0700 TEAM, DEAN, STYLES, MORS, UCHOONE, KROPLEKSZTAŁTU, DRAWSTONE,VAN69, IMPACT, DAWE, KATAPULPA, MALIK, MONSTFUR, KENS THINKER.ULKING



    KSIĘGA TAJEMNICZA - PROLOG

    Kiedy pod koniec lat 90 GRAFFITI wraz z kulturą skatową i hip hopem wchłonęło moje pokolenie, w czasach gdy moi koledzy wyśmiewani byli za szerokie spodnie, kiedy każdy malujący nosił przy sobie album ze zdjęciami swoich prac (tylko tak można było zobaczyć co kto robi) nikt nie przypuszczał, że HIP HOP stanie się potężnym, działającym niezależnie od rodzimego show biznesu przemysłem. Tymczasem GRAFFITI – spuściło głowę, przyjęło pseudonim STREET ART, a ten stał się modny, i jak magnez przyciągnął bandę samozwańczych specjalistów, kuratorów, pojawiły się wydawnictwa, które fałszują historię oraz obraz współczesnej sceny. Jak grzyby po deszczu wyrośli artyści, którzy więcej tworzą na FB, niż na ulicy, a koniecznie chcą być nazywani street artowcami. Jak dziś wygląda street art w Polsce ? Brakuje portali, wydawnictw, dobrej krytyki, mało jest wystaw, dżemów, mało jest kasy i mało jest zajawki. Mało jest samego street artu.Czego zatem nie brakuje?  Jest kilku ludzi o których można coś napisać, których można pokazać, coś tam się dzieje w kraju, można to skomentować… Serce bije szybciej na samą myśl, zatem ruszamy. UL.KING - ULICA KRÓLOWĄ – ULICE PANY! O kulturze graffiti, street art, urban art - okiem ŚLĄSKICH ZAJAWKOWICZÓW  i nie tylko...
    A Skate ? Skate odjechał w swoją stronę i jego zostawiamy. Zwłaszcza, że dobrze sobie radzi…pozdro ptg!
    kingBom

    * PTG - Pomnik Trudu Górniczego - legendarna miejscówka skatowa w Katowicach.