W Świętochłowicach – mieście, które cudownie wypromował ChropSport. Urząd Miasta postanowił wystartować w konkursie na street bubel roku i zafundował mieszkańcom tandetne malowidło ścienne, przedstawiające kreskówkowego kowboja Lucky Luke'a. Malowidło, będące jednocześnie banerem reklamowym pewnej komercyjnej firmy, ma (o zgrozo) promować odbywający się tam w maju . Wiem, że na festynach miejskich najlepiej sprawdzają się kapele disco-polo, ale nie potrafię zrozumieć, dlaczego Urząd Miasta inwestuje w „covery” na ścianach. Przecież można było zaprosić do współpracy prawdziwego ARTYSTĘ i zyskać tym samym dzieło sztuki, które wzbogaciłoby tkankę miejską, którym miasto mogło by się chwalić. Tymczasem mamy nieudolną kopie kreskówki z równie słabymi literami HET i AER (za publiczne pieniądze?) NIEEEE! NIETAK to powinno wyglądać.
Świętochłowickim urzędnikom polecam sprawdzić murale na Katowickim Festiwalu - te z ubiegłego roku, jak i te, które zaczną powstawać od jutra. Zachęcam również do spacerów Śląskim szlakiem murali, ewentualnie do korzystania z internetu - mamy w Polsce (na Śląsku) wielu ciekawych artystów, nie zaśmiecajmy przestrzeni publicznej byle czym!
bang! bang!
z jednyj strony sie zgadzom, ale czego wiecej spodziewac sie po swionach? przeca to smutne miasto, kaj tam do kultury wysokiej? ważne zeby piwo bylo i szoltysek zagrol!!! i tyn kowboj tam pasuje jak ulol!! jakie miasto- taka sztuka!!! ludzie sie i tak bydom cieszyc, bo jest KOLOROWO!!! nikt nie zapyto - czymu kowboj z kreskowki?....15 minut do katowic, ale to inny swiat jest!
OdpowiedzUsuńex swionowiec :)
podzielam światopogląd!
OdpowiedzUsuńco?żal poślady ściska że to nie tobie dali zarobić ?
OdpowiedzUsuńna krytykę to pierwszy sie rwie, sam postaw coś na mur ?
aha , nie potrafisz ? no szkoda.
żal.pl
ULKING - swoista terapia ! Czyli naucz się żyć z kompleksami !
OdpowiedzUsuńJuż od dawana wiemy, że pisanie i mówienie o tym co nas boli może pomóc. Wspominał o tym Freud.
Tutaj ktoś kto wyraźnie zna środowisko i jego członków, założył sobie fikcyjne konto, aby bez uszczerbku na swoim prawdziwym imieniu mógł wylać swoje żale - sprytne !
Tak samo jak Spaza cieszy mnie dyskusja, bardziej martwi lincz i chęć zdyskredytowania działalności nietak`a. Krytyka tak, ale pisanie o rzeczach, o których się nie ma pojęcia ( publiczne pieniądze ) może skończyć się w sądzie. Jestem przekonany, że się znamy - w prywatnych wiadomościach zaproponowałem spotkanie i wyjaśnienie kilku spraw. Jednak bez odzewu ...
ojojoj skoro już o prywatnych wiadomościach, to dostaliśmy jedną - od Franka Myszy! czyli Filip Mucha to fikcyjne konto!! he he. Skoro ty takowe posiadasz, myślisz, że każdy tak robi:) złodziej- złodzieja do domu nie wpuści - też z psychologii. Nie widzę potrzeby spotykania, możesz tu wyjaśniać. Środowisko znam bardzo dobrze, bo siedzę w tym od 95 roku i znam kilku ludzi z tej branży. Z tobą ( Filipie, Franku) akurat, nigdy nie rozmawiałam.
OdpowiedzUsuńA teraz się skup! Umieszczacie swoje prace w przestrzeni publicznej. Musicie liczyć się z krytyką! dotąd na Śląsku jej nie było, w Polsce też. Może spróbuj merytorycznie obronić Lucky Luke'a - uzasadnić sens kopiowania kreskówki, jako reklamy festiwalu, zamiast straszyć sądem!
Nie będę podejmował się polemiki w internecie i nie muszę niczego bronić.
OdpowiedzUsuńOstrzegam jedynie przed skutkami pomówień.
Filip/Franek/Łukasz!
buhahaha NIETAKI trochę dystansu!!! wygląda na to, ze nie można o was złego słowa powiedzieć!!! Mnie się ta praca tez nie podoba, i akurat TU, jest to dobrze napisane, widać że krytyk nie spadł z choinki!
OdpowiedzUsuńsłup na autobanie jest o niebo lepszy!
dobry blog! dodaje do ulubionych! pozdro!
piks one
Ludzie przywykli do tandety, bo są nią otaczani dzięki pracy wszystkich, którzy wiele o estetyce powiedzieć nie moga, a bardzo by chcieli. Nietak doskonale wpisuje się w nurt: rolada, szlagry i kolorowe mazidło. Szkoda, bo publiczne murale mogłyby nieco otwierać ludzi na coś nowego, estetycznego, ciekawego. Zachecać w dobrym tego słowa znaczeniu, a nie pokazywać oklepane kolorowanki dumnie nazywane "sztuką". Niestety bez dodatku "jarmarczną".
OdpowiedzUsuńRolady zostawmy w spokoju, te w wykonaniu mojej babci, są sztuką najwyższych lotów:) Problem jest złożony, z jednej strony mamy urzędników niewyedukowanych w tym kierunku (nawet można ich zrozumieć) z drugiej firmę N - która nie jest w stanie przyjąć do siebie konstruktywnej krytyki, przemyśleć jej. Chłopaki uważają się za artystów z misją - "pokolorowania Szarego Śląska" - nasze NIE traktują jako zazdrość, zawiść i zarzucają nam kompleksy :) Oni są super, bo MALUJĄ -ich prace to prawdziwe arcydzieła, my jesteśmy źli, bo nie malujemy , nie rozumiemy i nie akceptujemy Lucky Luke'a :) w dodatku my to na pewno nie my, tylko fikcyjne konto, które powstało tylko i wyłącznie przeciwko firmie N :)
OdpowiedzUsuńPISZ DALEJ DZIEWCZYNO, BO DOBRZE CI TO WYCHODZI, OLEJ TYCH SAMOZWAŃCZYCH ARTYSTÓW ZAPATRZONYCH W SIEBIE! CO TO NIE POTRAFIĄ ZNIEŚĆ KRYTYKI! WOGÓLE NIE POWINNAŚ WDAWAĆ SIĘ Z NIMI W DYSKUSJĘ!
OdpowiedzUsuńzgadnijcie jaki obraz pojawi się jako pierwszy, po wpisaniu w wyszukiwarce grafiki "lucky luke" ?
OdpowiedzUsuńhie hie hie
niestety jest dramat.
aer tyle razy juz ktoś Ci mówił, że robicie chłam, a Ty dalej nie kumasz, że nie urodziłeś sie jako artysta, raczej jako rzemieślnik.
weź ołówek i wypracuj coś swojego, a nie kowboj ksero z innej czyjejś głowy.
straszenie sądem przez kogoś kto uważa sie za writera, to jest czyste konfidenctwo, tutaj za to dostaje w ryj, ale 0700 tego nie wie.
OdpowiedzUsuńNIE TAK SIĘ ROBI GRAFFITI !
OdpowiedzUsuńGraffiti czerpie wiele z komiksów, pierwsze wrzuty w ny metrze opierały się na motywach komiksowych więc wg. mnie wrzuta jest ok i sama się broni.
OdpowiedzUsuńDruga sprawa to gusta, jeden lubi szablony drugi lubi naklejane prace, trzeci co innego...
Zgodze się z tym że trochę chłopaki przesadzają, bo to że robią komercyjne graffiti to wszyscy wiedzą, więc niepotrzebnie robią na takiej fajnej ścianie murala reklamującego swoją działalność, to akurat nie powinno tak działać na festiwalu street artowym.
5!
Lucky Luck Dobre - nie dobre kwestia gustu czyli sprawa bezdyskusyjna. Budynek zdecydowanie zaniedbany, dzięki kolorom zaczoł się uśmiechać takie jest moje zdanie. W takich żyjemy czasach i taka sztuka nas otacza. Krytyka tak samo boli jak i dyscyplinuje nas od wew. Łukasz jej nie lubi i ja rozumiem go doskonale bo też nie lubie gdy jest nieprzychylna wobec mnie normalna ludzka reakcja. Oglądam prace w necie jak i jadąc samochodem i skali na jąką działa 0700team można pogratulować i tak jak już pisałam nie chodzi o formę tylko o przebicie się w tłumie (muru przez lucky luke'a), większość uzna to za próbę obrony jego ale ja wcale nie ukrywam że go znam i wiem że to dobry człowiek który wierzy w swą misję, podsumowując jakiekolwiek wrażenie robi ściana na "widowni" to on ją dostał a to jest bezdyskusyjne a zanim powstała to cała operacja "spray" był dobrze przemyślana i przygotowywana wcześniej jak się domyślam, dobry filozof najpierw myśli i analizuje potem działa. A krytykować też trzeba potrafić obowiązują pewne zasady tu ich niestety nie było a szkoda bo napewno nie było to kontruktywne z zew po prostu przykre. A dla jasności komentarz będzie anonimowy bo nie stoję po niczyjej stronie. Pozdrawiam wszystkich.
OdpowiedzUsuń