Powstałe dzięki Fundacji URBAN FORMS wielkoformatowe murale, ulokowały Łódź na pozycji krajowego lidera w tej dyscyplinie. Kolejne edycje łódzkiego festiwalu, sprawią zapewne, że Łódź wpłynie na europejskie salony i stanie się obiektem westchnień i marzeń street artystów z całego świata. Na jakim poziomie są murale, jakie znane imiona trafiły do Łodzi dzięki fundacji, wie chyba każdy zainteresowany tematem, a i ci bardziej obojętni, co nieco o muralach w Łodzi słyszeli.
Urban Forms to mądra kuratela. Dobra promocja powstałych dzieł na wszystkich dostępnych platformach, a co za tym idzie, samych twórców! Jest jeszcze coś, co odróżnia Łódź między innymi od Katowickiego Festiwalu - wyjątkowa dbałość o lokalnych artystów! Murale zrealizowane dzięki UF w znacznym stopniu przyczynił się do rozwoju grupy Etam, za co niebawem, śmietankę zacznie pewnie spijać miasto. Ponieważ będzie się mogło tym chwalić, jako swoim lokalnym produktem - swoimi artystami! Właściwie już może.
Po lecie przyszła jesień, a po muralach kolejny projekt zrealizowany przez Fundację Urban Forms! "Sztuka w międzyczasie" Aleksandry Adamczuk i Pauliny Nawrot. Jak czytamy w opisie, jest to: "...działanie w przestrzeni publicznej, polegające na stworzeniu obrazów na chodniku pod przystankami komunikacji miejskiej. Prace malarskie powstaną na chodniku pod wiatą przystanków, tworząc pewnego rodzaju lustrzane odbicie przystanku oraz ludzi znajdujących się w jego obrębie. Utrzymane są najczęściej w lekko żartobliwym, surrealistycznym charakterze, odnosząc się niekiedy do lokalizacji poszczególnych przystanków (np. bliskość Szkoły Filmowej)."
Prace są częścią prac dyplomowych, do których obecnie przygotowują się dziewczyny.
Kilka zdjęć:
fot. maciej stempij
fot. maciej stempij
fot. maciej stempij
fot. tymon tykwiński
*wszystkie zdjęcia ze strony Fundacji Urban Forms
Więcej zdjęć i więcej o projekcie TU
Katowice pozdrawiają Łódź!